piątek, 4 września 2015

Żywa Bogini - Kumari Devi

Szyja jak muszla morska. Pierś podobna do lwiej. Uda jak jeleń. Głos miękki, rzęsy długie, a skóra połyskująca. To tylko kilka z wielu doskonałości jakie musi posiadać Żywa Bogini.

Mieliśmy okazję zobaczyć Żywą Boginię - Kumari podczas ostatnio obchodzonego w Kathmandu Święta Indra Jatra. Ustanowione zostało na cześć powstania stolicy Nepalu, w X wieku i trwa 7 dni. Każdego dnia przed zachodem słońca tłumy mieszkańców i turystów gromadzą się przy Pałacu Bogini, by zobaczyć ją przez krótką chwilę, jak wieziona jest na królewskim wozie. Kumari, bosa (nigdy nie zakłada butów), w krwisto czerwonej sukni (czerwony to Jej kolor) i wymalowanym na czole tzw. ognistym okiem, które oznacza jej boską percepcję, stąpa po białym płótnie w kierunku wozu. Jej stopy nie mogą dotykać ziemi. Jest zawsze milcząca, niemal wyniosła, jednak nie dlatego, że jest Boginią. Jej spojrzenie ma wielką moc, a Jej każde zachowanie jest odpowiednio interpretowane. Na przykład płacz lub głośny śmiech oznacza chorobę lub śmierć. Płacz i pocieranie oczu rychłą śmierć, a oglądanie i przebieranie darów, które otrzymuje podczas indywidualnych audiencji oznacza finansową stratę dla darczyńcy. Kumari milcząca i niewzruszona oznacza, że nasze życzenia zostały wysłuchane i rychło się spełnią.

Można by pomyśleć, że to dorosła osoba o wielkiej sile, a to mała dziewczynka, która nie weszła jeszcze w okres dojrzewania. Wyznawcy wierzą, że jest inkarnacją Bogini Taleju (czyt.Taledżu) do pierwszej menstruacji, gdy Bogini opuszcza jej ciało. Wierzy się również, że poważna choroba lub duża utrata krwi, oznacza iż Bogini Taleju opuściła ciało dziewczynki.

Wybór Kumari jest bardzo rygorystyczny. Nie wystarczy mieć trzydziestu dwóch wymaganych atrybutów budowy ciała. Dziewczynka musi być całkowicie zdrowa. Nie może być dotknięta żadnymi poważnymi chorobami. Praktycznie, dziecko bez skazy.

Wybierana jest z buddyjskiego rodu Shakyów* (czyt.szakja), nepalskiego ludu Newarów. Bada się jej horoskop i poddaje wielu próbom, które ocenią czy dziewczynka jest Boginią.
Zwykle wybieranych jest kilka kandydatek i poddaje się je wielu próbom oraz swoistym testom odwagi. Dla nas barbarzyńskim niemal. Wyjątkowo okrutnym dla tak małego dziecka. W Święto Dashain** na tzw. „czarnej nocy” uśmierca się 108 zwierząt, głównie bawoły i kozy, dla krwiożerczej Bogini Kali. Na dziedzińcu Świątyni Taleju rozrzuca się odcięte głowy zwierząt. Zamaskowani mężczyźni tańczą tradycyjny taniec. Kandydatka wprowadzana jest do środka. Miejsce oświetlone jest jedynie światłem świec. Jeśli dziewczynka okaże strach podczas tego doświadczenia, oznacza to, że nie jest to Kumari i kolejna kandydatka przechodzi tę samą próbę.
Ostateczny test to spędzenie samotnie nocy w pokoju, pośród rozrzuconych głów rytualnie zabitych zwierząt, bez okazania strachu!!!
Kandydatkę, która wykazała się odwagą i udowodniła swój spokój uznaje się za uosobienie bogini, która w niej zamieszkała.
Nieustraszoną dziewczynkę po przejściu czeka jeszcze test końcowy. Podobny do jednego z testów, który przechodzi kandydat na dalajlamę. Kładzie się przed nią kilka przedmiotów, z pośród których ma wyłowić te które należały do poprzedniej Kumari. Jeśli to zrobi, uznaje się ją za wybrańca.
Od tej pory Jej życie ulegnie całkowitej zmianie. Pozbawiona dzieciństwa dziewczynka, zamykana jest w przysłowiowej „złotej klatce”. Po rytualnym oczyszczeniu, zostaje ona przeniesiona do pałacu, który będzie opuszczać jedynie przy specjalnych okazjach, zwykle przy wielkich świętach. Noszona jest na rękach lub w złotej lektyce. Jej rodzice odwiedzają ją rzadko i tylko w oficjalnym charakterze. Bawi się jedynie z dziećmi swoich opiekunów. Nie uczy się, ponieważ uznaje się, że jako bogini jest wszechwiedząca***.
Praca z Żyjącą Boginią też do łatwych nie należy. Opiekunowie muszą spełniać każdą jej zachciankę i pragnienie. Kąpią ją, ubierają, malują. Przygotowują do oficjalnych uroczystości, udzielają instrukcji jak ma spełniać swoje obowiązki.
I tak do pierwszej menstruacji, gdy dziewczynkę opuszcza Bogini i staje się zwykła dziewczynką. Oczywiście dostaje już do końca życia odpowiednie uposażenie i może uczęszczać do szkoły. Ciąży na niej jednak swoistego rodzaju „klątwa”. Nie dość, że musi wrócić do zwykłego życia to uważa się, że człowiek, który ożeni się z Kumari, w ciągu sześciu miesięcy umrze poprzez „odkrztuszenie krwi”. Jednak większość Kumari z powodzeniem wyszła za mąż i miała dzieci. Niestety nic nie wiemy o losie mężów, wnioskować jednak można, że żyli długo i szczęśliwie.

*Ród Shakya Newar – nepalski ród złotników. Do tego rodu należał również Budda. Za ciekawostkę można uznać fakt, że Kumari Devi jest czczona przez Hindusów i Buddystów, z wyjątkiem Buddystów tybetańskich

** Zabijanie zwierząt w Święto Dashain w 2015 roku zostało zakazane, jak będzie, praktyka pokaże


*** Słyszeliśmy, że jednak ma swoich nauczycieli i pobiera nauki podczas swego panowania

Bogini nie można fotografować, możliwe jest to tylko ze specjalnym pozwoleniem.
Tę fotografię wykonał Jagadish Tiwari

Pałac Żywej Bogini - Kumari Devi. Zdjęcie z 2012 r. podczas trzęsienia ziemi Pałac bardzo ucierpiał

Wóz na którym jest obwożona po mieście Kumari Devi podczas Święta Indra Jatra

Tłumy mieszkańców i turystów przyszły zobaczyć Żywą Boginię. Święto Indra Jatra

W Kathmandu można kupić wiele wizerunków Kumari w różnych postaciach.
Tu kukiełka Bogini

Wizerunek Boga Seto Bhairavy. Odsłaniany jest jedynie na 7 dni podczas Święta Indra Jatra. Wieczorami z jego ust płynie piwo ryżowe. Szczęśliwcy mogą skosztować napoju. Nam się nie udało,były tłumy oczekujących

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz