Indyjskie
koleje oferują kilkanaście klas w danym pociągu. Wiele czasu
zajęło nam zrozumienie co oferuje konkretna klasa. Pal sześć co
oferuje, na początku musisz poznać kody oznaczeń poszczególnych
klas. I tak można wybrać kuszetkę z 4 łóżkami w zamkniętym
przedziale (AC3TIER – KOD 3A), kuszetkę z 6 łóżkami w otwartym
przedziale (AC2 TIER SLEEPER – KOD 2A) lub kuszetkę z wieloma
łóżkami w całym wagonie (SLEEPER – KOD SL). Można też wybrać
siedzenie w klimatyzowanym przedziale (II AC – KOD – CC),
siedzenie w przedziale z wiatrakami (II – KOD 2S) i z rezerwacją
miejsc lub siedzenie w przedziale bez rezerwacji miejsc (tzw.
general) i tu nie ma co liczyć na wolne miejsce. Ciężko znaleźć
wolny skrawek na podłodze, Indusi siedzą nawet na półkach na
bagaże. Niesamowity widok i totalna jazda bez trzymanki-J Są
jeszcze wagony tylko dla kobiet, dla niepełnosprawnych (czysta
teoria) i klasy niższe z drewnianymi ławkami.
Poznanie
klas i kodów to nie wszystko. Dopiero teraz musisz zacząć
główkować. Kupując bilet musisz wypełnić specjalną karteczkę
na której podajesz: nazwę pociągu (podobnie jak u nas np. Chopin),
numer pociągu, klasę, kod, nr wagonu, nazwisko, imię, wiek, płeć,
adres domowy, kraj i numer telefonu. Odnalezienie nazwy pociągu i
jego numeru stanowi problem nawet dla miejscowej ludności. W związku
z tym zakup biletu zajmuje nam od jednej do trzech godzin-J Jak
już dowiemy się o szczegóły związane z danym pociągiem (nie
zawsze informacje są pewne-J),
wypełnimy karteczkę, stajemy w kilometrowej kolejce przepychających
się ludzi.
Często zdarza się, że po dotarciu do okienka musimy
zmienić kolejkę, ponieważ:
a)
ta kasa nie sprzedaje biletów na ten pociąg,
b) ta
kasa jest tylko dla Indusów, inna sprzedaje bilety obcokrajowcom,
c) ta
kasa nie sprzedaje biletów typu kuszetka,
d) ta
kasa nie sprzedaje biletów z rezerwacją miejsc,
e) kasjer
nie mówi ani słowa po angielsku i nie możemy dojść do
porozumienia,
f) teoretycznie
wybrany pociąg jeździ, ale przy kasie okazuje się, że nie jeździ
w danym terminie lub
g) wszystkie
miejsca są już zarezerwowane i nie da się kupić biletu na ten
pociąg.
Możecie
zastanawiać się dlaczego nie dowiemy się wcześniej gdzie stanąć
do kolejki? Próbowaliśmy wielokrotnie. Pytaliśmy ludzi przy
kasach, a nawet w informacji. Wszyscy z uśmiechem mówili nam, że
każda kolejka jest dobra-J, ale zawsze
przy okienku odsyłają nas do innej, tej właściwej-J
Szczęśliwi
z biletem w ręku w wybranym terminie udajemy się na dworzec. Nie
zawsze pociąg jest na czas. Często poszczególne składy jadące
przez całe Indie są ze sobą łączone i w związku z tą operacją
są mocno opóźnione. Nawet o 5-8 godzin. Pociąg przyjeżdża, a my
nerwowo zaczynamy szukać swego wagonu. Składy mają po 40 wagonów,
a że po drodze do celu są łączone to poszczególne grupy
wagonów mają inną nazwę i numer pociągu. Po odnalezieniu
właściwej grupy trzeba już tylko znaleźć swój numer wagonu,
swoje nazwisko na liście przyklejonej przed wejściem(my dla
ułatwienia wpisujemy na karteczkach tylko imiona), swoje miejsce i
już można zaprzyjaźniać się z towarzyszami podróży.
Skomplikowane,
ale po dwóch miesiącach udało nam się opanować system,
prawdopodobnie wprowadzony lata temu przez Anglików. Nic się od tej
pory nie zmieniło, może i dobrze-J,
pozwólcie tego nie komentować.
Mimo
tych wszystkich trudności najłatwiej po Indiach jest podróżować
koleją. Da się dotrzeć prawie w każde miejsce, za wyjątkiem
Himalajów (tu nie ma linii kolejowej). Wszystkie te utrudnienia
traktujemy z uśmiechem. Zawsze dobrze się bawimy kupując bilet i
czekamy na kolejne niespodzianki-J
a jeśli chcesz się dowiedzieć, która jest godzina, to spójrz na swój zegarek -:) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz