poniedziałek, 19 października 2015

Pierożki momo bajecznie proste i bajecznie pyszne-:)

Pierożko momo pierwszy raz skosztowaliśmy w Indiach, w Leh, miasteczku położonym pośród gór w tzw. Małym Tybecie.
Można je też zjeść w Nepalu i oczywiście w Tybecie.
Przygotowuje się je na parze, mogą być też smażone, ale te na parze są lepsze.
Farsz w pierożkach jest tu w kilku wersjach. Najczęściej z serem, koziną lub kurczakiem.
Z serem są pyszne takie tybetańskie ruskie-:), ale nasze ulubione to te z kurczakiem.
Przepis jest bardzo łatwy, ja wszystko robię na oko, więc proporcje też podaję na oko, sami musicie zdecydować. Wykonanie proste, pod warunkiem, że lubicie lepić pierogi-:)

Przepis:

Ciasto do momo robimy jak tradycyjne ciasto na polskie pierogi. Ja na 1/2 kg mąki, daję ciepłą (na granicy gorącej) wodę ile mąka zabierze i odrobinę masła.

Gotowe ciasto wałkujemy dość cienko, ale uwaga, przy lepieniu kształtu sakiewek ciasto się łatwo rwie, więc nie wałkujcie na przeźroczysto.

Farsz, nasz ulubiony:
  1. Mięso kurczaka, najlepiej pierś podwójna, mielimy, ale nie na miazgę, na średnio mocno-:)
  2. Posiekana natka pietruszki
  3. 1 jajko całe
  4. 1 średnia cebula posiekana i zeszklona na masełku i oleju np. z pestek winogron
  5. 1/2 papryki świeżej, posiekana w drobną kosteczkę (najładniej wygląda czerwona)
  6. 2-3 ząbki czosnku wyciśnięte przez praskę, można zeszklić tuż po zeszkleniu cebuli, żeby czosnek nie zdominował nam dania (pamiętajcie, że czosnek szybko się pali, więc nie można wrzucić go jednocześnie z cebulą)
Farsz wyrabiamy na gładką masę, dodajemy sól, pieprz i chili do smaku

I zaczynamy lepić, mhm, z sakiewkami trzeba trochę poćwiczyć, ale po kilku próbach zobaczycie, że to proste. Możecie też zrobić momo w tradycyjnym polskim kształcie, świat się od tego nie zawali, a smak i tak będzie cudowny.

Gotowe pierożki gotujemy na parze, nie wiem ile minut, próbujcie po ok.10, to zależy jakiej wielkości pierożki zrobicie.

A potem siup na talerz i zajadamy. Z tej ilości podanych składników wychodzi ok. 4 spore porcje.


Smacznego-:)


4 komentarze:

  1. :) Pozdrowienia z Bukwałdu , zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. My tu we Wójcicach zrobimy w weekend. Piskorz będzie lepił sakiewki. pozdrawiamy Kasia i Adam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To i na Mazurach w Gościńcu Szuwary zrobimy:-)) Pa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochani tyle deklaracji lepienia momo, to opowiedźcie jak wyszło-:) a może momo na Święta ulepicie?-:)

    OdpowiedzUsuń