wtorek, 6 października 2015

Cudowne miasto Angkor

Przyjechaliśmy z Tajlandii do Kambodży tylko na chwilę, żeby zobaczyć monumentalne miasto Angkor*. Tym samym spełnić swoje kolejne podróżnicze marzenie o zobaczeniu Świątyń ukrytych w dżungli.

Obecnie trzeba naprawdę użyć wyobraźni, aby zobaczyć potęgę miasta Angkor. Niegdyś liczyła sobie ona aż milion mieszkańców i większość budowli (setki świątyń) pokryta była kolorowymi reliefami, a główne rzeźby ozdobione były złotem.

Odkrycie tego cudownego miasta dla świata, zawdzięczamy Francuzowi Henri Mouhot. Przyrodnikowi, który w 1861 roku zobaczył budowle Angkoru ukryte w tropikalnym lesie. To jest wspanialsze od wszystkiego, co nam zostawiła Grecja i Rzym - pisał w swoim dzienniku. Po powrocie do Europy jego rysunki zrobiły furorę. Do Angkoru zjechały tłumy poszukiwaczy skarbów. "Odkrywanie" tajemnic było niczym innym, jak rabowaniem wszystkiego co dało się wywieźć. Mniejsze figurki zabierano w całości, większym odcinano głowy, a tym gigantycznym odpiłowywano tylko twarze. Jeśli pękły porzucano je i zabierano się za następne. Przez 40 lat zniszczono to czego nie zdołała nawet zniszczyć porastająca miasto dżungla. Kres temu procederowi położyła powołana w 1900 roku Francuska Szkoła Dalekiego Wschodu, która sprowadziła do Angkoru zawodowych archeologów. Prace nad odrestaurowywaniem miasta trwają do dziś. Przerwane zostały na 10 lat, za rządów Czerwonych Khmerów i Pol Pota, który wypędził archeologów z Kambodży, a całą zgromadzoną dokumentację zniszczył. Po odzyskaniu niepodległości dokumentacja archeologiczna została zgromadzona od nowa, a na fladze Kambodży umieszczono Angkor.

Całe miasto Angkor położone jest na obszarze 400 kilometrów kwadratowych, a jego sercem jest Świątynia Angkor Wat. To zwykle to miejsce przychodzi nam na myśl, gdy słyszymy o Angkor. Na nas osobiście nie zrobiła ona oszałamiającego wrażenia. Wręcz przeciwnie, widok miejsca wprowadził nas w przygnębienie. Zapłaciliśmy 40 dolarów od osoby za możliwość zwiedzania przez 3 dni kompleksu, a już główne miejsce ukazało się nam w opłakanym stanie. Trochę załamani ruszyliśmy do kolejnych świątyń. Świątynia Bayon z gigantycznymi kamiennymi głowami Buddy Awalokiteśwary pozwoliła nam uwierzyć w piękno tego miejsca i zweryfikować swoje zdanie. Bayon, mimo wielu zniszczeń, urzeka swoją urodą. Monumentalne wieże z twarzami łagodnie uśmiechniętego Buddy zachwycają. Kiedyś pokryte złotem, teraz są delikatnie omszałe. Kolosy przypominają trochę posągi z Wysp Wielkanocnych. Spędzamy tu dużo czasu na kontemplowaniu rzeźbiarskiego kunsztu z przed wieków. Nawet nie wiemy kiedy, robimy 400 zdjęć-:). Najpiękniejszą jednak dla nas jest Świątynia Ta Prohm. Świątynia została pozostawiona niemal w tym samym stanie, w jakim zastano ją podczas odnalezienia w dżungli. Korzenie figowca (zwanego też dusicielem) oplatają mury świątyń, dodając niezwykle malowniczego klimatu temu miejscu. Odnosi się wrażenie, że drzewa są władcami Ta Prohm. Jakby chciały wyrwać z ziemi Świątynię dla siebie. Chodząc po wąskich korytarzach, co chwila trafiamy na komnaty, gdzie wąskie smużki światła dziennego, pozwalają nam zobaczyć niewielkie hinduistyczne i buddyjskie figurki. Na kilka chwil przenosimy się w czasie. Czujemy się jak odkrywcy skrywanej, przez tropikalny las, tajemnicy. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że tu kręcone były filmy Tomb Raider (do którego osobiście, nie wiedzieć czemu, mam słabość) i Indiana Jones. Prawie jak Indiana szukamy skarbów, patrząc na znaki wyryte w kamieniu. Umysł płata figle. Wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach. Może w następnym pomieszczeniu za korzeniem figowca odkryjemy coś, co drzewa chciały zatrzymać tylko dla siebie. Niestety trzeba powrócić do rzeczywistości i szukać skarbów w kolejnych Świątyniach. Na pocieszenie, w drodze powrotnej, znajduję współczesną monetę z Malezji. Czy to jakiś znak? Może Malezja też czeka na nasze odwiedziny-:)

Kompleks Angkor ma jeszcze wiele innych Świątyń, mniejszych i większych. Mniej lub bardziej ciekawych. Nie sposób jest wszystkie z nich opisać i oddać atmosferę tych miejsc. Może kiedyś sami będziecie mogli doświadczyć tego klimatu i zostać poszukiwaczami skarbów w Kambodży. Teraz jedyne co możemy zrobić, to zaprosić Was do obejrzenia zdjęć tego jednego z siedmiu cudów świata.


* Angkor we współczesnym języku khmerskim oznacza stolicę i święte miasto.

Cudowne miasto Angkor.Świątynia Bayon

Zwiedzający mnisi.Świątynia Ta Prohm


Drzewa zawładnęły Świątynią Ta Prohm

Świątynia Ta Prohm w Angkor.Tutaj kręcono filmy Tomb Raider i Indiana Jones

Na tropach Indiany Jonesa i Lary Croft




Indiana Jones.W uliczkach Angkor Wat

Brama wjazdowa na teren Świątyni Bayon

Świątynia Bayon

Posągi na moście przed wjazdem na teren Świątyni Bayon

Świątynia ukryta w dżungli.Ta Prohm

Korzenie figowca (nazywanego też dusicielem) oplatają mury Świątyni Ta Prohm

Niezwykłe świątynie Angkoru przez wieki skrywane przez dżunglę.Ta Som

Lara?-:) Ta Prohm

Posągi na Tarasie Słoni.Angkor

W Ta Prohm

Posągi na Tarasie Słoni.Angkor

Korzenie drzew wzięły we władanie Świątynie Angkoru

Wejdź i odkrywaj skarby.Ta Som

W Świątyni Ta Som

Reliefy na ścianach Angor Wat

Świątynia Angkor Wat

W Angkor Wat

W Angkor Wat

Poszukiwacze skarbów odrąbywali głowy posągów i sprzedawali je kolekcjonerom.
Dżungla chroniła miasto przez wieki, poszukiwacze zniszczyli je zaledwie
 przez kilkanaście lat
Reliefy na ścianach Angor Wat
Wspaniale było zobaczyć Angkor, jeden z siedmiu cudów świata. Jesteśmy pod wielkim wrażeniem

7 komentarzy:

  1. wspaniałe, niezwykłe, piękne.No i piękni Lara i Indiana-:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super zdjęcia, na pełnym ekranie jeszcze lepiej widać jak piękne jest to miasto. Dzięki za ten pokaz.
    Marki

    OdpowiedzUsuń
  3. ekstra, super foty
    Sofi

    OdpowiedzUsuń
  4. Wielkie podziękowania za tak miłe komentarze. Serdecznie pozdrawiamy i jak zawsze zapraszamy do wędrowania razem z nami-:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja chciałam podziękować Tobie Ewciu :) za wspaniały dzień w Krakowie. Połazić wspólnie i w ogóle Cię poznać było wspaniale. Zapraszamy was do Wójcic i Brzegu. Jeśli tylko znajdziecie czas. Aha!! A na zachętę to tylko napiszę, że w naszych lasach można znaleźć na prawdę super miejsca do robienia zdjęć. Pozdrawiamy Kasia i Adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochani, ja dopiero teraz przeczytałam Wasz komentarz-:) To przez to zamieszanie przed wyjazdem na wyprawę i dopiero teraz wszystko odczytuję. Kochani mnie też było bardzo miło Was poznać i pokaząć Wam trochętego mojego Krakowa. Jak tylko będziemy gdzieś w pobliżu to na pewno damy znać. Ściskam Was bardzo mocno

      Usuń
  6. Zdjęcia mnie urzekają i miło wspomnieniami wrócić w te miejsca. Pięknie opisujecie i pięknie pokazujecie magiczne miejsca. jaki ten świat jest piękny:)

    OdpowiedzUsuń