"Starsze
niż historia, starsze niż tradycja, starsze nawet niż legenda - dwakroć starsze
niż wszystkie one razem wzięte" Mark Twain
Waranasi,
położone w zakolu Gangi (potocznie rzeka Ganges) nazywane jest przez wiernych
Kaśi, ”światłe” – Miasto Światła. Założone przez Śiwę – należy do najstarszych
zamieszkanych miast świata.
Bóg Śiwa |
Bogini Ganga |
Od VI wieku przed naszą erą stanowi najważniejsze
centrum religijne Indii. Miasto jest jedną z najświętszych tirth – miejsc
przejścia. Hindusi wierzą, że śmierć w Waranasi gwarantuje dostąpienie
mokszy czyli oświecenia.
Wzdłuż zachodniego brzegu Gangi ciągną się pałace, świątynie i tarasy, które połączone są z rzeką kamiennymi schodami - tzw. ghatami. Główne ghaty ciągną się na odcinku ok. 5 km. Nie będziemy rozpisywać się na temat charakteru poszczególnych ghat, ponieważ jest ich ok.80. Pełnią one różne role. Na jednych Hindusi dokonują rytualnych ablucji, na drugich odprawiają swoją modlitwę (tzw.pudża), a na innych po prostu piorą i suszą swoje ubrania.
Wzdłuż zachodniego brzegu Gangi ciągną się pałace, świątynie i tarasy, które połączone są z rzeką kamiennymi schodami - tzw. ghatami. Główne ghaty ciągną się na odcinku ok. 5 km. Nie będziemy rozpisywać się na temat charakteru poszczególnych ghat, ponieważ jest ich ok.80. Pełnią one różne role. Na jednych Hindusi dokonują rytualnych ablucji, na drugich odprawiają swoją modlitwę (tzw.pudża), a na innych po prostu piorą i suszą swoje ubrania.
Najważniejsza ghata to Ghata Manikarnika.
Najsłynniejsze miejsce kremacji w Waranasi. Podobne miejsca są zazwyczaj
uważane za przynoszące nieszczęście i leżą na obrzeżach miast. Jednak całe
miasto Śiwy uważane jest za Mahaśamśana, Wielkie Miejsce Kremacji dla całego
świata.
Na barkach i dookoła ghatu piętrzą się stosy
drogocennego drewna. Na „średniowiecznych” wagach kupcy odmierzają je i targują
się o cenę. Jak rzeka Ganga, nieustannie, napływają kondukty pogrzebowe z
ciałami zmarłych.
Ghata
funkcjonuje 24 godziny na dobę przez cały rok. Niedotykalni tzw. Domowie –
Strażnicy Stosów, zajmują się wysyłaniem w ostatnią podróż tych szczęśliwych
zmarłych, którym udało się zakończyć życie w Waranasi (zdarza się, że ciało
zmarłego jest sprowadzane do Waranasi z innych miast Indii oraz z całego
świata).
Początek
ceremonii pogrzebowej zaczyna się już w domu. Kapłan (bramin) przygotowuje olej
składający
się z miodu, masła, olejku różanego i sandałowego. Po
pobłogosławieniu oleju, rodzina naciera nim ciało zmarłego. Ta czynność
oczyszcza ciało. Zmarłego owija się całunem. Kobiety zwykle czerwonym, mężczyzn
białym. Następnie przykrywa się zmarłego pięknymi, bogato zdobionymi
brokatowymi szalami. Mężczyźni
z rodziny układają zmarłego na
bambusowych noszach i przynoszą je, recytując słowa: Bóg* jest prawdą (Ram Naam Satya Hai), na Ghat
Manikarnika. Kobiety nie uczestniczą w ceremonii pogrzebowej. Uważa się, że
płacz i łzy nie pozwalają świadomości (duszy) odejść z tego świata.
Kobiety zwykle płyną łodzią na drugą stronę rzeki, aby nie było słychać ich płaczu |
Kremacja rozpoczyna się od zanurzenia ciała w rzece Gandze. Rodzina nalewa, pięciokrotnie, do ust zmarłego świętą wodę. Następnie brokatowe szale są zdejmowane, a ciało owinięte tylko w biały całun układane jest na stosie. Potem Domowie układają na ciało kolejne warstwy drewna.
Do
ułożenia stosu standardowo używa się ok. 360 kg drewna (min.200 kg). Najtańsze
to drzewo mangowca i banianowca (ok. 1 dolar za kilogram), najdroższe jest
drzewo sandałowca (7 dolarów za kilogram). Standardowy
pochówek to koszt ok. 550 dolarów.
Najstarszy
syn z rodziny zmarłego (gdy umiera ojciec lub jeśli umiera żona wtedy mąż),
zawsze z ogoloną
na tę ceremonię głową, trzymając podpaloną wiązkę słomy,
pięciokrotnie (5 żywiołów –woda, ziemia, wiatr, ogień, eter) okrąża, zgodnie
z ruchem wskazówek zegara, ciało i zapala stos. Wiązka słomy podpalana jest
w Świątyni na
ghacie od ognia, który ponoć, jak głosi legenda, zapalił 3 tysiące lat temu sam
Bóg Śiwa. Od tego czasu ogień jest stale podtrzymywany przez wiernych. Ciała
nie zawsze spalają się całkowicie. U kobiet najdłużej spala się odcinek
miednicy, u mężczyzn klatka piersiowa. Pozostałe niedopalone szczątki wyjmowane
są z paleniska i zanoszone nad brzeg rzeki. Tam ktoś z rodziny do glinianego
dzbana nabiera wody z Gangi i wygasza tlące się ciało. Ciało i dzban wyrzucane
są potem do rzeki. Dzban zawsze wyrzuca
się przez lewe ramię stojąc tyłem do
Gangi. Nie odwraca się za siebie, aby zerwać nić łączącą zmarłego
z rodziną i
światem żyjących. Po kremacji rodzina, zawsze ubrana w białe stroje, przez 10
dni wraz z braminem modli się w domu recytując mantry. Wtedy też składa się
ofiary z owoców, słodyczy i kwiatów dla krów, psów, ptaków, rzeki Gangi i
Ziemi. Po tym okresie bliscy oddają wszystkie przedmioty należące do zmarłego
kapłanowi. Teraz już mogą zdjąć białe szaty i założyć zwykłe ubrania.
Wracają do codziennego życia.
Harishchandra Ghat |
Harishchandra Ghat |
Harishchandra Ghat |
Nie kremuje się zwłok dzieci do 10 roku życia, kobiet w ciąży, sadhu-świętych mężów czy osób, które ukąsiła kobra – to protektor Boga Śiwy. Ciało dziecka uważa się za niewinne (nie mają w sobie złej karmy), kobieta w ciąży nosi w sobie niewinność, a sadhu z reguły jest święty. Ciała tych zmarłych zatapia się na środku Gangi, przywiązując do nich kamień.
Sadhu |
Sadhu |
Dla ludzi z Zachodu widok palących się na stosach zwłok może być szokujący. Szczególnie, gdy słychać głuchy dźwięk pękających, pod wpływem ciśnienia, czaszek. Często też widać zwęglone części zwłok. Wszędzie unosi się dym. Powietrze faluje pod wpływem gorąca unoszącego się z palących się stosów. Domowie poprawiają długimi bambusowymi kijami wypadające z paleniska części ciała. Czasem stosem kremacyjnym zajmują się 12-letnie dzieci. Obserwowaliśmy jak młody chłopak stara się na powrót wepchnąć wypadające ze stosu nadpalone ciało kobiety, ucząc się przyszłego zawodu. To wstrząsnęło nami najbardziej. W tym miejscu emocje biorą górę. Zastanawiamy się jak szybko gaśnie ludzka iskra. Zaledwie po około godzinie do trzech, ciało zamienia się w proch. Pozostaje po nim tylko kupka popiołu.
Nic nie trwa wiecznie. Przemijamy
* Bóg Rama, awatar Boga Wisznu.
P.S.
Wszystkie informacje zawarte w tym poście pochodzą z naszych rozmów z Domami
lub z naszych własnych obserwacji. Być może ceremonii kremacji towarzyszą
jeszcze inne rytuały, o których nie wiemy.
Na pewno nie wyczerpujemy całego tematu. W tym przypadku, temat dotyka kolejny temat i kolejny i kolejny. Jest mnóstwo niuansów np.pominęliśmy temat reinkarnacji czy opowieści, gdzie kremuje się osoby bezdomne itd. Gdybyśmy chcieli opisać wszystko, to post musiałby mieć minimum kilka stron, a nie chcielibyśmy Was zanudzić.
Na pewno nie wyczerpujemy całego tematu. W tym przypadku, temat dotyka kolejny temat i kolejny i kolejny. Jest mnóstwo niuansów np.pominęliśmy temat reinkarnacji czy opowieści, gdzie kremuje się osoby bezdomne itd. Gdybyśmy chcieli opisać wszystko, to post musiałby mieć minimum kilka stron, a nie chcielibyśmy Was zanudzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz