wtorek, 28 lutego 2017

Bez maski nie ruszam się z domu

Jak wiecie, mieszkamy w Krakowie, polskiej stolicy smogu. Od wielu lat Kraków i cały nasz kraj zmaga się z problemem zanieczyszczenia powietrza, ale efekty na tę chwilę są marne. W tym roku, osiągnęliśmy apogeum. Niedawno w Skale, małej miejscowości pod Krakowem, odnotowano zanieczyszczenie większe niż w wielomilionowym Pekinie czy Delhi.
Pobiliśmy Chiny i Indie! Kraje, w których oddycha się spalinami i pyłem. Podczas wielu naszych pobytów w Indiach mogliśmy to sprawdzić na „własnej skórze i płucach”.

Powróćmy jednak do Krakowa i do polskich miast i miasteczek. Prawie każdego dnia stacje pomiarowe w całej Polsce odnotowują przekroczenia normy pyłu zawieszonego PM10* i PM2,5*. Jedyne dni, gdy stężenie pyłu jest w normie, to te, kiedy wieje wiatr. A że, wieje rzadko...
Zwykle w miastach, bo sytuacja nie dotyczy przecież tylko Krakowa, powietrze jest brązowe i śmierdzące. Masz uczucie, że cały czas trzymasz głowę w kominie. Konsekwencje takiego zanieczyszczenia to: te „łagodniejsze” problemy z oddychaniem, zatkany nos, silne duszności, kaszel i bardzo poważne choroby układu oddechowego, astma, osłabienie czynności płuc, nowotwory.

W takiej sytuacji, jedynym wyjściem jest noszenie maski antysmogowej.


My używamy półmasek antysmogowych Firmy CityMask z węglem aktywnym. Świetnie sprawdzają się w codziennym użytkowaniu.

Wiecie, że uwielbiamy chodzić, jesteśmy bardzo aktywni.
Ja, jako wolny strzelec, jeśli muszę, poruszam się głównie komunikacją miejską, jednak najczęściej, prawie codziennie, robię po 10-15 km na nogach.
Daniela praca wymusza korzystanie z auta od poniedziałku do piątku, ale w weekendy auto zostaje na parkingu, a Daniel razem ze mną rusza w drogę.
Wyobraźcie sobie zatem, poruszanie się bez maski przy takiej aktywności ! To niemożliwe.

Dlaczego akurat CityMask:
  • Półmaska idealnie nadaje się do codziennego użytku w drodze do szkoły, biura, sklepu czy na spacerze,
  • Półmaski skuteczne są przy pyłach PM10, PM2,5, jak i submikronowych,
  • Posiadają warstwę włókniny z węglem aktywnym, dzięki czemu pochłaniają dwutlenek siarki (SO2) i dwutlenek azotu (NO2), związki toksyczne dla organizmu, powstające na skutek spalania paliw,
  • dobrze przylegają do twarzy,
  • wykonane są z przyjemnego w dotyku, delikatnego materiału,
  • Dwa zaworki dobrze odprowadzają wilgoć, jednak przy intensywnym wysiłku maska „zaparowuje” co jest niewielką wadą, gdy masz możliwość łatwiejszego oddychania,
  • Ma bardzo dobrą cenę, 
  • Różnorodna kolorystyka, ładne wzornictwo;
Miśka, jako plastyczka, dodatkowo ozdobiła swoją maskę-:)

Więcej szczegółowych informacji o półmaskach sportowych, rowerowych i do codziennego użytku znajdziecie na stronie www.citymask.eu 


Pamiętajcie, że filtry w masce mają swoją żywotność, gdy kolor biały zmieni się na szary, należy półmaskę wymienić.

Robi się coraz cieplej, co wcale nie znaczy, że smog zniknie. Największe skażenie jest zimą, ale przy obecnej ilości aut w Polsce, masowej wycince drzew i kopcących kominach skażenie jest tak duże, że i w „niezimowym” czasie nie rezygnujmy z noszenia masek.

Zatem zamówcie maski już dziś, bo PO POLSCE GRASUJE ZŁODZIEJ, KTÓRY KRADNIE NASZE ZDROWIE.
*Pył zawieszony PM10 – jest frakcją pyłu o bardzo małych rozmiarach średnicy ziaren – do 10 mikrometrów. Ziarna te są wystarczająco małe, aby przeniknąć głęboko do płuc.

*Pył zawieszony PM2.5 – to pył o średnicy 2.5 mikrometrów, tj. 20-35 razy mniejszej niż wynosi średnica ludzkiego włosa.

środa, 1 lutego 2017

Wyjątkowe miejsce na mapie Krakowa

Pracownia i Muzeum Witrażu

Krakowski Zakład Witrażów funkcjonuje nieprzerwanie od ponad stu lat.

Pracownia i Muzeum Witrażu założone zostało w 1902 roku przez Stanisława Żeleńskiego (brata Boya), jako pierwszy taki zakład na ziemiach polskich.Pracownia powstała w zaprojektowanej specjalnie na życzenie właściciela zabytkowej kamienicy z 1906 roku i pielęgnuje tradycyjne metody wytwarzania obiektów z barwnego szkła.
Podczas zwiedzania można obserwować niezmieniony od setek lat proces powstawania witraży. Wnętrza kamienicy i wyposażenie pracowni, przez którą wiedzie szlak "żywego Muzeum" zachowały swój oryginalny charakter.
W przestrzeniach ekspozycyjnych prezentowane są zarówno współczesne, jak i historyczne witraże i kartony witrażowe, w tym autorstwa najwybitniejszych polskich artystów z początku XX wieku: Wyspiańskiego, Mehoffera, Jastrzębowskiego czy Frycza.
Zapraszamy w niezwykłą podróż po wyjątkowym miejscu, gdzie artyzm i magia tworzenia są ze sobą nierozłączne.

Ruszajmy zatem:


Aby mógł powstać witraż potrzebne jest szkło


i ciężka praca artystów









 Artyzm + kunszt + praca + szkło = Piękny witraż, dzieło sztuki







W malarni na piętrze można spróbować swoich sił w malowaniu witrażu



Wyszło chyba nieźle-:) Niestety to nie moje dzieło, jedynie nieco musnęłam pędzelkiem po szkle




Zwiedzający mogą w malarni podziwiać witraże będące aktualnie w trakcie realizacji. 

Obecnie zobaczycie realizację projektu "Apollo w budowie". Apollo w świecie witraży jest niczym Dama z gronostajem.  

Jeden z najsłynniejszych witraży Stanisława Wyspiańskiego "Apollo – system słoneczny Kopernika" obecnie jest rekonstruowany przez specjalistów z krakowskiego Muzeum Witrażu. W tym celu sprowadzono z Niemiec wytwarzane według starych receptur "szkło katedralne".
"Apollo – system słoneczny Kopernika" ("Apollo spętany") powstał na początku XX w. na zamówienie prezesa Towarzystwa Lekarskiego w Krakowie Juliana Nowaka. Przedstawia greckiego boga przywiązanego do liry i otoczonego przez przedstawione w sposób symboliczny planety Układu Słonecznego.
Po raz pierwszy witraż zostanie pokazany na wystawie "Wyspiański", która pod koniec listopada 2017 r. zostanie otwarta w gmachu głównym Muzeum Narodowego.


Po pomalowaniu szkła, trzeba jeszcze w specjalnym piecu utrwalić obraz

A przy okazji wizyty możemy pozaglądać w zakamarki pracowni. Znajdziemy tu wiele ciekawych często niedokończonych jeszcze prac



Wędrówkę po tym czarodziejskim miejscu kończy wizyta w muzeum witrażu. Zobaczycie tu między innymi dzieła Józefa Mehoffera, oraz te współcześnie wykonane przez artystów Pracowni i Muzeum Witrażu.





Do uzyskania czerwonej barwy szkła używa się złota. Jeśli więc kiedyś zapragniecie zamówić witraż, starannie wybierajcie kolory. Szkło o czerwonej barwie jest najdroższym szkłem spośród wszystkich innych.



Pracownię i Muzeum Witrażu wpiszcie koniecznie na listę miejsc do odwiedzenia podczas wizyty w Krakowie. To miejsce magiczne, które trzeba zobaczyć.

Informacje praktyczne:
Pracownia i Muzeum Witrażu znajduje się na Al. Krasińskiego 23 w Krakowie.