Blisko
20 tysięcy szczurów w jednym miejscu. Rzecz dla Europejczyka
przerażająca. Jest jednak na świecie takie miejsce, gdzie szczury
uważane są za święte, a wierni oddają im cześć. W Indiach, w
miejscowości Deśnok znajduje się Świątynia, w której szczury
zajmują szczególne miejsce, a Hindusi chętnie spożywają razem z
nimi posiłki.
Główne wejście do Świątyni Szczurów |
Członkowie
kasty Ćaranów wierzą, że zjawia się wśród nich wcielenie
bogini Durgi. Jednym z takich wcieleń była Karni Mata, która
urodziła się w 1387 roku nieopodal Phalodi. Potrafiła przepowiadać
przyszłość z wody oraz wskrzeszać zmarłych. Karni Mata stała
się najbardziej wpływową przywódczynią kultu w okolicy.
Według
legendy, do Karni Maty przyszła jej zwolenniczka, której syn był
ciężko chory. Niestety w drodze do Karni zmarł. Karni Mata udała
się do Jamy, boga podziemi, by prosić o przywrócenie mu życia,
jednak spotkała się z odmową. Karni Mata wiedziała, że ze
wszystkich istot na ziemi tylko szczury pozostają poza władzą
Jamy, dlatego też sprawiła, że Ćaranowie zaczęli się od tej
pory odradzać jako szczury. W ten sposób kasta została wyzwolona
spod władzy boga podziemi. To właśnie szczury, tutaj nazywane
„kaby”, zamieszkują Świątynię w Deśnoku.
Wiele
razy słyszeliśmy o tej Świątyni, ale nigdy nie było nam tu po
drodze. W końcu jednak nadszedł odpowiedni czas, by odwiedzić to
miejsce. Deśnok jest oddalony o 30 km od Bikaneru , miejscowości
położonej na trasie naszej podróży. Przed wejściem do wszystkich
świątyń hinduskich należy zdjąć buty, tutaj też nie było
wyjątku (po Świątyni dopuszcza się chodzenie w skarpetkach).
Stąpanie
boso po ziemi pełnej gryzoni do przyjemności nie należy, ale nie
ma wyjścia. Chcesz zobaczyć niezwykłe miejsce, uszanuj tutejsze
obyczaje. W Świątyni są setki, tysiące szczurów. Co chwila jakiś
przebiega pod nogami. Wierzy się, że jeśli któryś przebiegnie po
nogach, przyniesie to szczęście. Wypatrzenie białego szczura to
wielkie błogosławieństwo.
Zobaczyliśmy białego szczura, a po
moich nogach przebiegły dwa inne. Błogosławieństw nigdy dość,
los nam sprzyja-:)
Misiek rób szybko zdjęcie, one są tak blisko-:) |
Szczury
są wszędzie, na gzymsach, na parapetach okien, na ogrodzeniach i na
ziemi. Jedne są ospałe, drugie bawią się ze sobą, inne chrupią
jedzenie przyniesone przez wiernych.
To
miejsce nie budzi odrazy, mimo że całe posadzki pokryte są
odchodami gryzoni.
W wielu
punktach na podłodze Świątyni wysypane jest ziarno i tzw. prasad* oraz ustawione są wielkie misy wypełnione mlekiem. Tu gromadzi się
największa ilość szczurów i tu „zapach” jest najbardziej
odurzający.
Centralnym
miejscem Świątyni jest sanktuarium Karni Maty, gdzie hindusi
przynoszą dary dla bogini i „kab”.
Wierzą, że zjedzenie resztek, które podgryzały szczury przyniesie im szczęście. Wierni zbierają z marmurowej podłogi jedzenie i zabierają do swych domów. Oni nie traktują szczurów jak gryzonie, tylko jak bogów. Kolejne oblicze Indii.
Błogosławieństwo |
Wierzą, że zjedzenie resztek, które podgryzały szczury przyniesie im szczęście. Wierni zbierają z marmurowej podłogi jedzenie i zabierają do swych domów. Oni nie traktują szczurów jak gryzonie, tylko jak bogów. Kolejne oblicze Indii.
Do Świątyni Szczurów przybywają pielgrzymi całymi rodzinami, by oddać cześć swym niezywkłym bogom |
Wielu
podróżników opisuje Świątynię Karni Maty jako niewartą
obejrzenia. My nie możemy się z tym zgodzić. Piękny śnieżnobiały,
maremurowy budynek Światyni jest schronieniem dla kab i miejscem
niespotykanego kultu. To osobliwe i wyjątkowe miejsce, jedyne takie
w Indiach, a być może na całym świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz